Ćwierć wieku minęło od śmierci legendy polskiego bluesa. Do dziś wspominany jest jako genialny wokalista, muzyk, prawdziwy hipis, artysta. Jego utwory śpiewane są przez wiele pokoleń. Dziś przypomnijmy kim był Ryszard Riedel.
Urodzony 7 września 1956 roku w Chorzowie. Będąc dzieckiem pragnął zostać Indianinem. Jego bohaterami tamtych lat byli – Winnetou, Geronimo, Unkas – ostatni Mohikanin. Do zespołu “Dżem” dołączył w grudniu 1973 roku. Był jego siłą napędową szczególnie w jego pierwszych, najtrudniejszych latach. Napisał większość tekstów, brał udział w komponowaniu muzyki, śpiewał i grał na harmonijce ustnej.
Już od pierwszych występów grupy w mediach ukazywały się artykuły podkreślające jego wielką indywidualność stawiającą go pośród największych artystów polskiej sceny muzycznej.
Cena wolności
Jego pragnienie wolności miało też negatywne strony. Po jakimś czasie Rysiek zaczął postępować zgodnie z sobie tylko znanymi zasadami. Opuszczał próby, nagrania, koncerty. To doprowadziło do spięć między nim a resztą zespołu. Chociaż pozostali muzycy Dżemu zaczęli towarzyszyć innym muzykom nigdy nie odwrócili się od niego. To głównie za ich namową decydował się na odwyki. Pomimo narastających problemów zdrowotnych Ryśka, jego współpraca z zespołem trwała nadal. Dawali koncerty, nagrywali płyty.
Nadszedł rok 1994. Wyniszczony narkotykami pod presją przyjaciół Rysiek został zmuszony do leczenia. Po pewnym jednak czasie, gdy przerwał kurację coś w zespole pękło. Zdecydowano o poszukiwaniach nowego wokalisty. Była to jednocześnie ostateczna próba mobilizacji Riedla. Bez rezultatu. Sam nie potrafił sobie pomóc. 13 lipca 1994 roku bardzo chory trafił do szpitala w Chorzowie. Tam przez okno „jeden z Niewinnych” podał mu ostatnią w jego życiu działkę. Zmarł 30 lipca 1994 roku. Bezpośrednią przyczyną jego śmierci była niewydolność serca. Pogrzeb odbył się 3 sierpnia w Tychach. Największy polski artysta rockowy spoczął na cmentarzu na Wartogłowcu.
O tym jaki był Ryszard Riedel najlepiej opowiada jego syn, Sebastian Riedel. Zachęcamy do wysłuchania wspomnień o legendzie polskiej sceny muzycznej.